Pompa paliwa Pierburg jest w układzie równoległym do pompy mechanicznej, i na wylocie z pompy elektrycznej jest zawór zwrotny. Czujnik ciśnienia paliwa jest zamontowany na jedny z krućców czwórnika i z tego też czwórnika wychodzi powrót paliwa. Wykofrzystane były dwie dysze 0,35 od Simsona. Jedna na powrocie i jedna przed czujnikiem ciśnienia paliwa.
Podgrzewy gaźników są elektryczne 2x50W, zmierzony prąd wynosi 8A. Grzałkami steruje termostat, który załącza je gdy temperatura gaźnika spadnie poniżej zaprogramowanej (10st.C) Na razie nie trafiłem w warunki, gdy musiałbym to testować. W jednym z lotów temeratutra spadła do 5st i grzałki dość szybko dogrzały do 10st. jednak prawdziwy test nadejdzie gdy będzie znacznie chłodniej.

